Władze rosyjskie postanowiły wydać Czukczom dowody osobiste. Do takich dowodów potrzeba naturalnie zdjęć. Jedynemu fotografowi na Czukotce szybko się robota znudziła i stwierdziwszy, że i tak wszyscy jednakowo wyglądają. Doszedł do wniosku, że wystarczy sfotografować jednego, a wszystkim pozostałym robić odbitki z tego jednego negatywu. Wszystko szło pięknie do momentu, kiedy jeden z Czukczów zgłosił reklamację:
– To nie moje zdjęcie!
– No jakże nie twoje? Twoje! Twoja morda!
– Morda moja, kufajka nie moja.
Dowcipy o fotografii i fotografach 13.
Napisz odpowiedź